Zestaw ćwiczeń wspomagających integrację sensoryczną
Poniżej przedstawiamy propozycje zabaw sensorycznych. Są to zwykłe rzeczy, czynności, które nic nas nie kosztują. Wykorzystajmy przestrzeń i naturę, która nas otacza.
1. Przesypywanie piachu, ryżu, grochu w pudełeczka.
2. Zabawa w piasku/ziemi/błocie.
3. Ciastolina/plastelina/ciasto/glina/błoto.
4. Bieganie – dzieci potrzebują ruchu, ruch wyzwala endorfiny, dziecko uczy się swojego ciała i tego, na ile ono może sobie pozwolić, dochodzi jeszcze równowaga, praca mięśni… korzyści z biegania są niezrównane. Po takim bieganiu dzieci są spokojniejsze i lepiej śpią. I fajnie, kiedy to bieganie jest takim bieganiem na szalonego, ale i fajnie, kiedy ma swój cel: potrzebę wyrzucenia z siebie złej energii, potrzebę zabawy (berek, w chowanego) i potrzebę sprawienia komuś przyjemności (wybieganie psa).
5. Różne gąbki i szczoteczki do zabawy w kąpieli – faktury, jakich dotykają dzieci mają ogromne znaczenie w rozwoju i integracji sensorycznej. Można kupić kilka gąbek o różnym stopniu szorstkości, parę delikatnych i ostrzejszych szczoteczek i po malowaniu rękami albo po jakiejś wycieczce w kałuże pokazywać dziecku, która gąbka, jak zmywa brud ze skóry. Takie masaże są rewelacyjnie, pomagają w ukrwieniu skóry i przyzwyczajają organizm do różnych stopni szorstkości.
6. Gniotek – zwykła zabawka, a jednak świetnie wspomaga rozwój dzieci i działa antystresowo również dla dorosłych. Gniotka można sobie kupić (nie kosztuje dużo), a można też go sobie samemu zrobić.
7. Tor przeszkód – biegnij, przeskocz, przeturlaj się, wdrap i znów biegnij. Tor przeszkód możemy zrobić sobie czasem w domu z krzeseł, albo w pobliskim lesie lub parku, gdzie jest dużo zwalonych drzew i naprawdę trzeba się pochylać, przechodzić, omijać i przebiegać.
8. Turlanie.
9. Skakanie (nie tylko przez skakankę) – przeskakiwanie po płytkach na chodniku nie jest wcale jakimś dziwnym wymysłem. To ma cel i znów kłaniamy się układowi przedsionkowemu, którego takie skakanie mocno uszczęśliwia. Jeśli dziwisz się, czemu twoje dziecko skacze tak, żeby nie nadepnąć na linie, to podświadomie zaspokaja sobie wtedy jakąś ważną potrzebę dostymulowania organizmu.
10. Przepychanie i w ogóle pchanie – kiedy zastanawiasz się, czemu twoje dziecko lubi popychać, przepychać i zrzucać, zamiast karać go za takie zachowanie, spróbuj zaspokoić jego układ proprioceptywny, przekierowując jego uwagę na konkretny przedmiot do pchania. Nie brata czy siostrę, ale na przykład kanapę mi pomóż dziecko przepchnąć, albo kartony, albo paczki, albo stół ustaw trochę dalej. Potrzeba zaspokojenia tzw. czucia głębokiego jest silna i często dzieci popychające inne dzieci na placu zabaw nie robią tego ze złośliwości, ale z czystej potrzeby.
11. Zwijanie w koc/kołdrę i rozwijanie z turlaniem.
12. Zwijanie w koc i dociskanie wzdłuż ciała – a jeśli już zawijacie dziecko w kołdrę, to po zawinięciu, możecie je troszkę ponaciskać i pougniatać wzdłuż ciała. Ugniatając plecy dziecka, tak jak ono ci podpowiada, nic złego mu nie zrobisz.
13. Rzucanie do celu – skarpetkami do kosza na brudy, śmieciami do śmietnika, zabawkami do kosza na zabawki.
14. Chodzenie tyłem – zapytajcie kiedyś swoje dziecko, czy umie trafić do łazienki, idąc tyłem. Albo czy potrafi tyłem iść przed tobą na spacerze, słuchając twoich wskazówek. Świetna zabawa i też wspierająca integrację. Ale pomijając to – to doskonała aktywność także dla dorosłych – chodzenie tyłem jest mniej obciążające dla stawów, wspomaga koordynację i szybkość reakcji.
15. Bujanie.
16. Rowerki biegowe, samochody do odpychania, rowery, hulajnogi.
17. Chodzenie po mchu, piasku, szyszkach, trawie na bosaka.
18. Dotykanie zwierząt – sierść gładka, szorstka, skóra miękka, twarda, lepka, śliska – wszystko to są wrażenia, których dziecko potrzebuje do sprawnego funkcjonowania.
19. Noszenie ciężkich przedmiotów – nie, nie mówię, że mamy wykorzystywać dziecko, ale spokojnie może przynieść siatkę z zakupami z samochodu, ponieść plecak, przełożyć książki na inną półkę czy przestawić odkurzacz. To jest pożyteczne nie tylko dla ciebie, ale i dla niego.
20. Ciągniecie – tak jak pchanie pomaga pobudzić czucie głębokie, tak samo ciągnięcie również daje podobny efekt.
21. Chodzenie po krawędzi/linii/zwalonym drzewie/krawężniku.
22. Wyciąganie pościeli, ubrań z pralki, wkładanie pościeli, ubrań do pralki, rozwieszanie mokrego prania. I znów faktury, materiały, ugniatanie, wciskanie, wyciąganie. Pomoc w domu to nie tylko obowiązek, ale też świetne ćwiczenie sensoryczne w jednym.
23. Klaskanie i wszystkie ręczne zabawy z palcami. Znów dotyk. Samo klaskanie może też być połączona z zabawami palcami – malowaniem na nich różnych buziek, zabawa z sroczka kaszkę ważyła, wyliczankami itp.
24. Obrotowe krzesło/karuzela.
25. Łapanie równowagi na kołku, kamieniu, wałku od kanapy.
26. Rozpoznawanie, jakie rzeczy są w woreczku – poszewka z jaśka, widelec, łyżkę, korek od mleka, kilka zabawek i zabawka gotowa.
27. Robienie kanapek. Oprócz sprzątania to kolejna z pożytecznych zabaw wspomagających integrację.
28. Zamiatanie – technika, precyzja, zbieranie większych śmieci, segregowanie, jeśli podczas zamiatania zaplącze się coś ważnego no i przede wszystkim świetne ćwiczenie.
29. Malowanie palcami.
30. Zabawa w taczkę.
31. Gilgotki, masowanie, dotykanie, sprawdzanie, jaki dotyk dziecku najlepiej pasuje. Zawsze powtarzam, że dziecko trzeba porządnie i dokładnie wytarmosić.
32. Naklejanie naklejek.
33. Folia bąbelkowa.
34. Samodzielne ubieranie.
Terapeuci Integracji Sensorycznej:
Marta Szymanowska
Monika Skrzypek
Michalina Pawłowska
Agata Kopczyńska
Paweł Maślak